Tadashi - 2012-12-07 17:44:07

Ogromny port, do którego przybijają nie tylko statki handlowe, ale też turystyczne i przewoźnicze.

Tadashi - 2012-12-07 17:46:13

Świt...
Przez ramię miał przewieszoną torbę, a na plecach gitarę.
Czekał na najbliższy statek. Na sobie miał zniszczona koszulę i stary płaszcz, żeby nie było widać, kim jest.
Włosy związał z tyłu głowy, ledwo, ale udało mu się.
Patrzył na wschód słońca, a w jego złotych oczach kryło się tylko cierpienie.

Yuuki - 2012-12-07 17:51:19

- Ze mną.. ani z moimi podopiecznymi.. się nie zadziera..
Złapała go za nadgarstek i pociągnęła go pomiędzy dwa domy. Przytrzymała przy ścianie.. jedna z taką siłą.. że nie mógł się uwolnić.. to było.. nie ludzkie..
- Posłuchaj mnie szczeniaku - warknęła - Jeśli jeszcze raz zobaczę, że rnaisz którą kolwiek z uczennic.. rozerwe ci gardło i wyrwę serce !

Tadashi - 2012-12-07 17:54:43

- Kiyuku - powiedział beznamiętnie. Jakby w ogóle go to nie zdziwiło. - To i tak już nie mój problem. Akademia to nie mój problem. Mogłabyś mnie puścić? Śpieszę się na statek.

Yuuki - 2012-12-07 17:56:35

- Akademia to już nie mój problem.. - zacytowała z sarkazmem - Przyślę Ci pocztówkę jak wampir rozerwie Yuuki gardło..
Odsunęła się i ruszyła pomiędzy domami dalej.
- Bo na pewno znowu gdzies pójdzie.. znowu.. - warczała.

Tadashi - 2012-12-07 17:59:09

- Yuuki to nie mój problem - powiedział cicho i otrzepał płaszcz z kurzu.
W końcu mnie nienawidzi... boi się mnie... widzi we mnie tylko potwora...

Yuuki - 2012-12-07 18:00:29

- Oczywiście.. a płacze za toba całymi dniami i nocami ! - syknęła.
Pogłaskała się po gardle.
- Głodna jestem.. - szepnęła do siebie cicho i zmrużyła oczy.

Tadashi - 2012-12-07 18:10:40

Zignorował ją i ruszył w stronę portu.

Yuuki - 2012-12-07 18:13:08

- Yh... - warknęła - Nie udało się.. Yuuki będzie zawiedziona..
Pobiegła w stronę ściany. Po prostu po niej wbiegła i zniknęła na dachu.

Tadashi - 2012-12-07 18:37:28

Statek przypłynął.
Wszedł po kładce na pokład i rozejrzał się po załodze.
Wtedy usłyszał huk i świst pocisku. Zapach prochu. Pocisk drasnął go w ramię, spychając bliżej burty.
- Myślisz że uciekniesz?! - wrzasnął jakiś mężczyzna. Musiał być łowcą.
Szybko wyskoczył za burtę do wody.

z.t

www.6dh.pun.pl www.zakochani.pun.pl www.starozytnirycerze.pun.pl www.krysztalglinojeck.pun.pl www.inzynieriabezpieczenstwa.pun.pl