Wstąp do Mrocznej Akademii...
Urocza fontanna znajdująca się na środku placu.
Ostatnio edytowany przez Tadashi (2012-12-02 20:49:49)
Offline
Siedziała samotnie na ziemi opierając się o fontanne . Woda spadająca z niej lekko moczyła jej włosy . Wpatrywała się w niebo z uśmiechem. Była ubrana w mundurek akademii cross.
Offline
Ziewnęła i przeciągnęła się . Kolejny nudny dzień.. Zamknęła oczy wkładając ręce pod głowę. Mam ochotę iśc do pokoju i pójśc spać mimo że jest tak wcześnie... ale nie mam siły iśc. Zaśmiała się cicho.
- Nudny dzień jak każdy zresztą... - powiedziała do siebie cicho.
Offline
Czytał tylko pojedyncze wyrazy ze zdań zapisanych w zeszycie. Tak naprawdę się nie uczył, siedział pod drzewem z zeszytem na kolanach tylko po to, żeby zabić czas. Spojrzał w stronę Księżycowego Akademika.
Westchnął i wrócił do nauki. Przewrócił kartkę w zeszycie i zaciął sobie palca. Patrzył jak kropla krwi spływa po jego dłoni.
Hachiko znów będzie ci wypominała... że nie pijesz... ludzkiej krwi...
Offline
Będziesz mieć mokre włosy no.. I co z tego ..
Dotknęłą dłonią swoich włosów . Faktycznie były trochę mokre . Odetchnęła głęboko . Kiyuko będzie ci wypominała że nie chodzisz na lekcje..
Ostatnio edytowany przez Yuuki (2012-12-01 13:40:48)
Offline
Westchnął i przyłożył palec do ust, zlizując krew.
Hachiko nie będzie mi mówiła, co mam robić... to ja jestem jej starszym bratem... Jest wampirzycą poziomu B, ma swoje prawa. Nie przypominaj mi o tym... miałem to ignorować.
Offline
Sięgnęła po zeszyt. Otworzyła go i spojrzała na to co tam nabazgrała . Zaczęła przerzucać kartki znudzona . Ale Nudy... Ale ma to dobre strony.. przynajmniej nie muszę robić tego na lekcji... Przerzuciła kolejną kartkę. Nie zwracaj na niego uwagi.. może sobie pójdzie.. Podniosła wzrok z nad zeszytu . Przyglądała się przez chwilę chłopakowi siedzącemu pod drzewem. Poczuła jak jej serce przyśpiesza. Cicho! Wróciła wzrokiem do zeszytu.
Offline
Spojrzała na ciebie. Wiem, poczułem.
Zamknął zeszyt i wstał.
- Witaj, braciszku! - Szmaragdowo zielone oczy pojawiły się nagle tuż przed jego oczami. Roześmianą twarz dziewczyny zakryły długie, czarne włosy, ale i tak dostrzegł kły w jej uśmiechu.
- Hachiko... - warknął cicho i cofnął się o krok, by spojrzeć na siostrę. Wisiała do góry nogami, trzymając się nogami gałęzi.
Zeskoczyła zwinnie na ziemię i przerzuciła włosy przez ramiona. Miała na sobie mundurek Nocnej Klasy.
- Niemożliwe - powiedziała i zabrała mu zeszyt. - Od kiedy się uczysz? Ciekawi mnie, jak uczy się Klasa Dzienna... nigdy nic mi o tym nie mówisz.
- Nie muszę - wyrwał jej zeszyt z dłoni. - Nie powinnaś tu przychodzić.
- Poczułam zapach twojej krwi... - wzruszyła ramionami.
Ostatnio edytowany przez Tadashi (2012-12-01 19:16:47)
Offline
Spojrzała ukradkiem z nad zeszytu. Dziewczyna z nocnej klasy .. zaraz pojawi się tu Kiyuko. Patrzyłą ukradkiem zakrywając się zeszytem. Kiyuoko mnie zabije że nie jestem na lekcjach..
Offline
- Hachiko... - złapał ją za nadgarstek. - Wracaj do swojego akademika!
- Jestem tu gościem - uśmiechnęła się szerzej dziewczyna. - W porównaniu do ciebie...
Zacisnął zęby.
- Będziesz miała kłopoty... jeśli pojawią się tu dyżurni...
- Nie, to ty będziesz je miał. Podnosisz rękę na na ucznia Nocnej Klasy. Na dodatek na arystokratkę... nie ładnie, poziomie C.
Puścił ją.
- Nie powinieneś mieć lekcji? - wampirzyca uniosła brwi.
- Nie.
- Więc... - złapała go pod ramię. - Spędźmy choć raz trochę czasu jak brat i siostra!
- Hachiko! Cholera... - odepchnął ją, a zeszyt upadł na trawę. - Wracaj do swojego akademika! Już!
Offline
- Co się tu dzieje ? - spytał ktoś .
Zacisnęła palce na zeszycie. Kiyuko. Zza drzew wyszła brązowowłosa dziewczyna o pięknych niebieskich oczach .
- Uczniom nocnej klasy nie można przebywać na terenie szkoł w dzień - powiedziała groźnie- A uczniowie dziennych klas powinni być w klasach.
Offline
Podniósł zeszyt z trawy.
- Jestem zwolniony z lekcji - powiedział szybko, patrząc na dyżurną. - A ona... już wraca do swojego akademika.
Spojrzał zimnym wzrokiem na Hichoku, która zrobiła minę przestraszonej i niewinnej dziewczynki.
- Oczywiście, bracie - warknęła kątem ust i zniknęła.
Offline
- Zwolniony ? W takim razie dobrze.
Wiedziała, że wzrok Kiyuko padł na nią.
- A ty z tego co wiem nie jesteś zwolniona .. - powiedziała.
- Taaak.. - wstała trzymając zeszyt - A jak Ci powiem że przyszłam się przewietrzyć to uwierzysz ?
- Hm ... Zdecydowanie Nie.
- Idź na te swoje patrole ... zostałam właśnie zwolniona
Dyżurna wywróciłą oczami.
- Z toba nigdy nie wygrałam - powiedziała zrozpaczona i odeszła.
Uśmiechnęła się i ponownie usiała . Nie patrz tu . nie patrz tu ..
Offline
Spojrzał na dziewczynę.
- Ty jesteś Yuuki? - zapytał i podszedł do niej.
Co ty robisz?! Mam z nią przecież codziennie lekcje... i... nudzi mi się.
Offline
Jak na złość ! Podniosła głowę .
- Tak - powiedziała - A ty jesteś... em... wiem że mam z tobą lekcje...
No ale z wyglądu ładny co ty chcesz ?
Offline