Wstąp do Mrocznej Akademii...
Jest to miejsce pełne przeróżnych książek, nie tylko naukowych, ale i rozrywkowych. Lekka tematyka nie omija tego miejsca, zaś gigantyczne regały służą również pomocą naukową, dzięki wspaniałym zasobom książek.
Offline
Skacząc złapałam się parapetu.
Debilka.
Offline
//. http://www.youtube.com/watch?v=31I6OCsqemY sluchac i czytać jednocześnie //
Weszłam przez otwarte okno do biblioteki.
-Nic się nie zmieniło od ostatniego razu...
-To tu,Aidou!-zawołałam.Chłopak wszedł do środka -Kiedy otworzą akademię?Zapiszemy się?
Dotknęłam dębowego regału.
-Uważaj -ostrzegł mnie chłopak .
Uśmiechnęłam się i podeszłam do okna.
-Jaki wspaniały widok!-lekki wiatr zmierzył mi włosy.-Obiecaj mi,że będziemy tutaj chodzić razem!Nawet jeżeli miałoby to być kłamstwo.Obiecaj!
Aidou zawahał się.
-Obiecuje.
Dotkykałam tego samego regału,ale uczucia związane z tą biblioteką znikły.
Usiadłam przy ścianie i schowałam twarz w dłoniach.
Offline
Weszła cicho do biblioteki. Ktoś szlochał.
- Sunako, wiem że tu jesteś.- powiedziała
Offline
Podniosłam głowę.
Aigo!Znowu ta denerwująca dziewczyna.
Wytarłam łzy dłonią.
Offline
Podeszła do regału.
- Szczerze to cię nie lubię ale.. nie mogę zostawić kogoś w potrzebie. Widzę że coś cię trapi.- powiedziała.
Wzięła gumkę do włosów i zaczęła pleść warkocz.
Offline
-Ty mi nie pomożesz -pokręciłam głową -To ja zawiniłam ...
Offline
- Uwierz mi, nie raz komuś pomogłam i sprawił sobie lepsze życie.- zdenerwowana wypuściła parę z siebie i zaczął padać deszcz.
Offline
-Miałam dwójkę przyjaciół -powiedziałam -Jeden był wampirem,a drugi człowiekiem.Chodziłam z wampirem,ale byłam o kogoś zazdrosna i na oczach mojego chłopaka pocalowalam Hiroshi'ego.Potem wyjechałam,obiecałam Aidou,że wrócę,a z Hiroshi'm nawet się nie pozegnalam.Teraz nie wiem nawet co się z nim dzieje.Ale ważne jest to,że byliśmy przyjaciółmi...a ja wszystko zepsulam.
Offline
- Musisz ich przeprosić. Źle postąpiłaś wobec człowieka.- zaczęła szukać jakieś ciekawej książki
Offline
-Nie wiem gdzie on jest!-ponownie zamknęłam oczy-Wiem,że ich zraniłam.Jest głupia,bo chce ich z powrotem.
Offline
- Aidou i.. H.. jak on miał? Mniejsza z tym, wyślę mojego pomagiera po Aidou a potem dam rozkaz żeby poszukali tego człowieka. Zgadzasz się?- zaproponowała
Podeszła bliżej Sunako i złapała jej włosy.
Offline
Pokręciłam głową.
-Teraz wiem,że muszę sama to załatwić -westchnęłam-Ale może wybierzesz się ze mną do kawiarni?
Offline
- I tak nie mam nic do roboty więc.. Z chęcią.- uśmiechnęła się- Tylko jak chcesz gdzieś wyjść musimy zmienić ubrania.
Offline
-Po co?-wzruszyłam ramionami-Uczniowie mogą chodzić po mieście w mundurkach...
Z.t
Offline