Wstąp do Mrocznej Akademii...
Zobaczyłam to.
-To ty-powiedziałam-Zabijasz ją!
Pobiegłam w odwrotną stronę.Pobiegłam do dyrektora Crossa.
Offline
Otworzyła szafkę przy zniszczonym biórku. Wyciągnęła pistolet. Wypróbujemy go ?
- No pewnie że tak. -uśmiechnęła się.
Wiesz jak najprościej wezwać wmapira ? Złapała mały nożyk i przecięła sobie dłoń. Szła w góre domu a krew skapywała na ziemie. Uśmiechnęła się i stanęła opierając się o ścianię. Jedną ręke trzymała na ścianie , tą ranną , a drugą za sobą z pistoletem.
Offline
Puścił kobietę. Po jego brodzie, w dół po szyi spływała krew, plamiąc koszulę.
Masz za swoje.
Offline
Usłyszała , że ktoś wchodzi. Zadrżała. To był zły pomysł.. Teraz nie ma odwrotu.. Zacisnęła palce na pistolecie.
Offline
Biegłam coraz szybciej nie zważając na przechodniów.
Też chcesz wypić krew...czuje to...
Offline
Kobieta była nieprzytomna.... albo martwa.
Cholera. Zwiewamy stąd!
Odwrócił się o wskoczył na budynek. Przez okno wskoczył do środka.
Na schodach była krew... krew Yuuki.
Jego oczy zabłysły szkarłatem.
Offline
Dalej... chodź tu wampirku... Uśmiechnęła się. Masochista.
Offline
Tracisz nad sobą panowanie! Otrząśnij się!
Rzeczywiście. Tracił nad sobą kontrolę. Stanął na szczycie schodów. Oparł się ramieniem o ścianę.
- Yuuki... - jego oczy rozszerzyły się, nadal krwistoczerwone. Na ustach wciąż miał krew.
Offline
Byłam na dachu jednego z budynków.Siedziałam obejmując kolana.
Ona cię znajdzie...Idzie po ciebie...
Offline
Znieruchomiała.
- Co ty tu ... ? - nie dokończyła.
Spojrzała na krew na jego bluzce i ustach. Wampir.. Nie.. to nie może być prawda.. Upuściła broń. Przylgnęła do ściany.
Offline
Krew...
W ciągu ułamku sekundy znalazł się przy niej. Złapał ją za ręce i przytrzymał do ściany.
- Yuuki...
Patrzył na jej świetnie widoczne żyły na szyi.
Offline
Wampir... On.. On.. Patrzyła na niego szeroko otwartymi oczami. Nie.. Nie on.. wszyscy tylko nie on.. Jeszcze mocniej przylgnęła do ściany.
Offline
Zadrżał. Polizał jej szyję.
Jej krew... jak smakuje jej krew...?
Offline
Zadrżała. Zawsze mnie ciekawiło jak to jest... ale teraz.. boję się.. Zamknęła oczy i zacisnęła palce na ścianie.
Offline
Wiem,że w końcu się poddasz...Ona cię znajdzie...
Nie mogłam się ruszyć.Strach panował nad moim ciałem.Uniemożliwił mi ucieczkę.
Offline