Wstąp do Mrocznej Akademii...
Otworzył oczy i spojrzał na podłogę z pomiędzy palców.
- Nazywa się Shizuka Hiou... - wyszeptał. - To ciotka Doku...
Offline
- Powiedz mi.. czy na prawdę.. to co mówiłeś przy fontannie.. i ten pocąłunek.. było szczere.. czy to była tylko chwila słabości? - spytała nie podnosząc wzroku.
Offline
Odsunął dłonie od twarzy. Osunął się po ścianie na podłogę, tak że nie było go widać w mroku. Jego oczy wróciły do swojego złotego koloru.
- Tak... - wyszeptał. - Było prawdą... wszystko co powiedziałem było prawdą...
Offline
- To co ja powiedziałam.. też było prawdą, Tadashi.. - powiedziała.
I to, że gdy tylko będziesz potrzebował.. mogę Ci oddać swoją krew.. tylko poproś..
Offline
- Dobrze wiesz... że to jest niemożliwe... "My"... - zamknął oczy.
Offline
- Wszystko jest możliwe.. - szepnęła.
Wiedziałam. Co ? Ty.. Ty.. Oszalałaś ?! Shizuka.. może mi to dać.. Idiota ! Idiotka !! tadashi, błagam ! Dojdź jej do rozumu ! Ona chce zostać wampirem ! Wampirem ! No i co z tego ? Nie zmienie decyzji.. Debilka ! Głupek !
Offline
- Jestem niebezpieczny... - powiedział cicho. - Mogę ci zrobić krzywdę... Po raz kolejny z całego serca żałuję... - zacisnął zęby i złapał się za gardło. - Że urodziłem się potworem...
Offline
Znalazła się przy nim. Przytuliła go do siebie.
- Nie jesteś potworem.. - szepnęła.
Offline
Opuścił ręce, a jego oczy rozszerzyły się, gdy tylko go dotknęła.
Offline
- Wybij to sobie z głowy.. Nie jesteś potworem.. - szepnęła.
Offline
Przytulił ją nie pewnie, a jego wzrok nadal był zaskoczony.
Zacisnął powieki.
Offline
Zamknęła oczy nadal go przytulając.
- Nie jesteś potworem.. Nie wybieramy.. tego.. czym się rodzimy.. to nie twoja wina..
Offline
- Chciałbym to zmienić... za wszelką cenę...
Offline
- Gdyby się dało.. - szepnęła - To.. to bym Ci pomogła..
Jeszcze mocniej go objęła.
Offline
Odsunął ją lekko od siebie. Uniósł jej podbródek, by mógł jej spojrzeć w oczy.
Offline